09 10 11 12
Blogging tips

sobota, 31 maja 2014

"Sny o puszystości"





Po zajęciach o zwierzętach resztki papieru z nadrukiem sierści miały wylądować w koszu -nie mogłam na to pozwolić. 
Jako współlokatorka trzech kotów dzielę swój czas nie tylko pomiędzy pracę, rodzinę i sztukę. 
Jest czas na naukę i uczenie, czas na niesprzątanie, na miłość, na posiłki, na bezpośredni kontakt z tym co brudzi. Jest też czas na głaskanie kociej sierści  i  usuwanie kociej sierści z ludzkich ubrań.

2 komentarze :

  1. Te obrazy skojarzyły mi się z kocią sierścią i z paciorkami albo groszkiem skaczącym po grzbiecie zwierzaka. Spacer kota w zielonym, wiosennym groszku.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skaczący groszek, co za radosna wizja.
      Tajemnica zielonych kropek jest mniej magiczna. Prace bez nich wydawały się mdłe i nijakie. Brakowało im mistycznego "czegoś". Myślałam o pchłach i piłkach i kurzu.

      Usuń