Kiedyś wieczorami jeździłam rowerem. Lubiłam migotanie mojej lampki zasilanej dynamem.
Wykonanie tej pracy zajęło mi sporo czasu. Nie mogłam uzyskać odpowiedniej lekkości. W akcie desperacji nakleiłam na wszystko kawałki gazy. Z "Nocnej przejażdżki rowerem" Zrobiły się "Światła przeciwmgielne".
W pracy wykorzystałam wykonany samodzielnie stempel, znany z w tej pracy.
Bardzo mi się podoba wykorzystanie tej gazy... Super ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrawdę powiedziawszy gaza wygląda lepiej w wersji zeskanowanej niż rzeczywistej. Witam na moim blogu.
Usuńciekawe :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Podoba mi się jak łączysz faktury i kolory. Życzę sukcesów i mnóstwo przyjemności tworzenia;)
OdpowiedzUsuń