Fajny efekt tego eksperymentu. Mi sie podobny sam zrobił na jednym obrazku, ale wcale mnie nie ucieszył, bo wyszedł na jaw, kiedy rozpakowałem obrazki przywiezione na wystawę. Za świeży był, czy źle zapakowałem, że folia się odbiła - sporo się potem narobiłem, żeby go naprawić. Jeszcze trochę widać, chociaż jak kto nie wie, to podobno nie zauważa.
Przypadkowym odbiciom foli mówimy stanowcze NIE!!! Spotkałam się z opowieściami o różnych foliach i ceratach niszczących fakturę obrazu w transporcie, zawsze są niepokojące. Powierzchnia gotowej pracy jest ważna w kontakcie obrazu z widzem.
Jakie słoneczne i miłe! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie połączenie kolorów. Piękne!
OdpowiedzUsuńWiosennie i radośnie :) energetyczny mix kolorów :) podoba mi się !
OdpowiedzUsuńdzisiaj prze-dawkuję trochę bez.
OdpowiedzUsuńserdeczności :)
Fajny efekt tego eksperymentu.
OdpowiedzUsuńMi sie podobny sam zrobił na jednym obrazku, ale wcale mnie nie ucieszył, bo wyszedł na jaw, kiedy rozpakowałem obrazki przywiezione na wystawę. Za świeży był, czy źle zapakowałem, że folia się odbiła - sporo się potem narobiłem, żeby go naprawić. Jeszcze trochę widać, chociaż jak kto nie wie, to podobno nie zauważa.
Przypadkowym odbiciom foli mówimy stanowcze NIE!!!
OdpowiedzUsuńSpotkałam się z opowieściami o różnych foliach i ceratach niszczących fakturę obrazu w transporcie, zawsze są niepokojące. Powierzchnia gotowej pracy jest ważna w kontakcie obrazu z widzem.